skuteczne zwalczanie pluskiew

Skąd się biorą pluskwy?

12 czerwca 2024

Wydawałoby się, że o tym robalu nie trzeba już więcej pisać. A jednak, wciąż napływają do nas pytania i Wasze wątpliwości. Postaramy się więc wnikliwie na nie wszystkie odpowiedzieć. „Mierzy około pół centymetra, dzięki płaskiemu brunatnemu ciałku potrafi wślizgnąć się w każdą szparę.” „Woli boazerię od tapety. Dokazuje pod osłoną nocy. Często podróżuje we wnętrzu walizki i podsłuchuje cudze rozmowy. Zapewnia, że nikomu ich nie powtarza”. O kim mowa? Oczywiście o pluskwie domowej.

Skąd się biorą pluskwy?

W ciągu ostatnich kilku lat zapytania odnośnie zwalczania pluskwy domowej stały się bardzo powszechne. Pomimo tego temat ten dalej budzi wiele wątpliwości.

Zacznijmy od tego jak wygląda pluskwa domowa i jak trafia do naszych mieszkań. Otóż pluskwy to niewielkie owady, pluskwiaki, które do życia potrzebują naszej krwi. Nie latają i nie skaczą, za to poruszają się na trzech parach cienkich odnóży i to z prędkością światła…żart taki. Miało być z prędkością mrówek. Nic więc dziwnego, że tak szybko się rozprzestrzeniają.

Według powszechnej opinii, która dalej krąży w sieci i na ulicy, pluskwy biorą się z brudu. To mit, co nie oznacza wcale, że w zaniedbanych i zapuszczonych mieszkaniach ich nie znajdziemy. Bo i owszem. Problem w tym, że mogą one żyć i rozmnażać się w czystych i sterylnych pomieszczeniach. Wystarczy, że zostanie spełniony jeden podstawowy warunek – będzie mieszkał i sypiał w nim żywiciel, czyli człowiek.

W jaki sposób pluskwy dostają się do naszych mieszkań?

Pluskwy to często tzw. ‘’pasażerowie na gapę”. Możemy przytargać je nieświadomie z zapluskwionych miejsc. Wystarczy niewinna podróż autobusem, pociągiem czy taksówką, wizyta u znajomych, którzy borykają się z tym problemem (tych bardziej świadomych lub mniej), a w końcu i wczasy w hotelu pięciogwiazdkowym – o tak, uwielbiają zaszyć się w walizkach podróżnych. Nie ma co gadać, uwielbiają życie na walizkach.

Zdarza się, że nieświadomie wniesiemy je wraz z używanymi meblami, szczególnie tymi tapicerowanymi, lub po prostu natrafimy na nie w wynajmowanym mieszkaniu. Ot, taka niespodzianka po poprzednich lokatorach. Reasumując – odradzamy zakup mebli wypoczynkowych z drugiej ręki…bo nigdy nie wiadomo.

Sposobów na to aby przynieść do domu pluskwy jest mnóstwo, to na pewno. Ale co zrobić jeśli już się tam znajdą? Oczywiście profesjonalna dezynsekcja. Tylko i wyłącznie!

Czy pluskwa gryzie wszystkich domowników?

Bardzo często zadajecie pytania o ugryzienia pluskwy domowej. Zastanawiacie się czy jest możliwe, że śpiąc w jednym łóżku ze współmałżonkiem tylko jedna osoba zostaje pogryziona?

Zacznijmy od początku. Tak, pluskwa posiada aparat typu kłująco-ssącego i dlatego gryzie i pobiera naszą krew. Robi tak co kilka dni, a w przypadku braku żywiciela spokojnie przeżyje nawet do kilku miesięcy. Jeśli przez ten czas żywiciel się nie pojawi to podda się hibernacji. Ot, taka cwana bestia.

Same pluskwy nie przenoszą groźnych chorób ale ich ugryzienia są bardzo uciążliwe i mogą prowadzić do różnych reakcji alergicznych. Wpływa to negatywnie na jakość życia i nasze samopoczucie. A tego przecież nie chcemy. Jeśli więc podejrzewasz, że masz problem z pluskwami, nie zwlekaj.

Kiedy populacja pluskiew jest niewielka to ślady po ich ugryzieniach będą występować rzadko. Najczęściej są to małe, czerwone punkciki ułożone w linii prostej lub w kształcie przypominającym trójkąt. Ale nie jest to normą. W przypadku niektórych ludzi ślady po ugryzieniach praktycznie w ogóle się nie pojawiają, co nie oznacza wcale, że do ugryzienia nie doszło. U osób bardziej wrażliwych i skłonnych do alergii mogą występować w miejscach ukąszeń reakcje alergiczne i mocne zaczerwienienie.

Ślady obecności pluskwy – gdzie je szukać?

Po czym poznać, że w domu zadomowiły się pluskwy? To, że gryzą to już wiemy, ale nie zawsze ślady po ukąszeniach będą od razu widoczne. Poza tym można je w pierwszej kolejności pomylić z ugryzieniami komara.

Jeśli populacja insektów jest niewielka to wątpliwe jest spotkanie pasożytów za dnia. Za to możemy natrafić na ich charakterystyczne odchody – mają one postać ciemnobrązowych lub czarnych punkcików i możemy je dostrzec na materacu lub pościeli. Kiedy populacja pluskiew jest większa możemy znaleźć w mieszkaniu wylinki, które pasożyty zrzucają w kolejnych fazach swojego rozwoju. A z kolei w przypadku naprawdę dużych kolonii pluskiew wyczuwalny będzie wydzielany przez nie zapach sfermentowanych malin.

Z racji tego, że pluskwy żerują pod osłoną nocy, warto regularnie przeglądać konstrukcje łóżek i kanap. To tam najchętniej ukrywają się pluskwy. Zerknijcie dokładnie na szwy waszych materacy czy na łączenia elementów stelaża. Dobrym pomysłem będzie także odwrócenie kanapy czy fotela do góry nogami. Ślady odchodów i wylinek można szukać także pod poduszkami i w zagłębieniach oparcia.

Podróżując i nocując gdzieś poza miastem, w motelu czy pensjonacie, warto taki przegląd przeprowadzić. Dla swojego świętego spokoju. Dzięki temu możemy uniknąć przyniesienia pluskiew do domu w podręcznym bagażu.

Zobacz również inne wpisy:

Wspieramy naszych Klientów na Śląsku, w Małopolsce i okolicach. Wykonujemy usługi w Katowicach, Bielsku-Białej, Żorach, Krakowie, i w wielu innych pobliskich miejscowościach.

Obszar działania

map-new

Na naszej stronie wykorzystujemy pliki cookies.
Przeczytaj więcej: polityka prywatności

© 2021 - 2024 Ratapest.pl realizacja Rekurencja.com
Wszystkie prawa zastrzeżone.